Przepiśnik FIT z Biedronki vs przepiśnik z Empiku
Kilka dni temu podczas zakupów w Biedronce wpadł mi w ręce Przepiśnik FIT. Kupiłam go, ponieważ uznałam, że przyda mi się jakiś skoroszyt albo zeszyt, w którym będę mogła umieścić wszystkie powycinane z gazet przepisy, które na razie trzymam w teczce. Poza tym cena 19,90 zł wydała mi się całkiem OK. Były też przepiśniki o innej tematyce, np. podróżniczej. Ten w wersji fit był w dwóch wariantach: z malinami i z jagodami na okładce.
Pokrótce pokażę Wam jak wygląda w środku...
W pierwszym dziale (Healthy Life) znajduje się garść podstawowych informacji, np. jak obliczyć BMI, zapotrzebowanie energetyczne, jest też trochę ćwiczeń – przydatne dla początkujących.
Z tyłu tej zakładki jest kieszonka na luźne przepisy, karteczki itp.
Trzy kolejne działy zawierają miejsce na przepisy na śniadania, obiady i podwieczorki.
Ostatni dział nosi nazwę Healthy Plan i zawiera miejsce na zapiski związane z podsumowaniem treningów. Moim zdaniem kompletnie nie pasuje do reszty, bo całość ma przecież służyć jako zbiór przepisów, a nie dziennik diety i treningów. Ja będę sobie raczej umieszczać w tym dziale menu na cały tydzień i być może rozpiski diet.
O ile zakładki są wykonane dość solidnie, papier wewnątrz jest bardzo cieniutki. Dlatego polecam raczej wklejanie przepisów z kolorowych magazynów albo drukowanych z internetu, również z tego względu, że zajmują mniej miejsca.
Niedawno kupiłam podobny przepiśnik dla mamy na urodziny. Ona zajmuje się od jakiegoś czasu scrapbookingiem, więc stwierdziłam, że jej się spodoba. Kupiłam go w Empiku, kosztował dwa razy tyle co ten z Biedronki, ale ma trochę większą objętość, a spirala spinająca kartki jest mocniejsza. Format jest taki sam. Również ma ciekawe zapięcie na gumce, bardzo mi się podoba ten pomysł :)
Jest to Niezbędnik kuchenny. Kolorystyka w środku jest bardzo spójna: czerwień, czerń i biel.
Zawiera aż 7 działów:
- Małe co nieco,
- Sałatkowy ogród,
- Kraina zup,
- Obfity posiłek,
- Słodkości,
- Od wielkiego święta,
- Specjały masterszefa.
Przepiśnik FIT jest według mnie fajnym, motywującym gadżetem. Jednak jeśli ktoś rozważa zakup, generalnie polecam tę bardziej rozbudowaną wersję z Empiku. Jest wprawdzie droższa, ale tam często są promocje łączone, ja na przykład ten w paski wzięłam w promocji 3 za 2 :)
Pokrótce pokażę Wam jak wygląda w środku...
W pierwszym dziale (Healthy Life) znajduje się garść podstawowych informacji, np. jak obliczyć BMI, zapotrzebowanie energetyczne, jest też trochę ćwiczeń – przydatne dla początkujących.
Z tyłu tej zakładki jest kieszonka na luźne przepisy, karteczki itp.
Trzy kolejne działy zawierają miejsce na przepisy na śniadania, obiady i podwieczorki.
Ostatni dział nosi nazwę Healthy Plan i zawiera miejsce na zapiski związane z podsumowaniem treningów. Moim zdaniem kompletnie nie pasuje do reszty, bo całość ma przecież służyć jako zbiór przepisów, a nie dziennik diety i treningów. Ja będę sobie raczej umieszczać w tym dziale menu na cały tydzień i być może rozpiski diet.
O ile zakładki są wykonane dość solidnie, papier wewnątrz jest bardzo cieniutki. Dlatego polecam raczej wklejanie przepisów z kolorowych magazynów albo drukowanych z internetu, również z tego względu, że zajmują mniej miejsca.
Niedawno kupiłam podobny przepiśnik dla mamy na urodziny. Ona zajmuje się od jakiegoś czasu scrapbookingiem, więc stwierdziłam, że jej się spodoba. Kupiłam go w Empiku, kosztował dwa razy tyle co ten z Biedronki, ale ma trochę większą objętość, a spirala spinająca kartki jest mocniejsza. Format jest taki sam. Również ma ciekawe zapięcie na gumce, bardzo mi się podoba ten pomysł :)
Jest to Niezbędnik kuchenny. Kolorystyka w środku jest bardzo spójna: czerwień, czerń i biel.
Zawiera aż 7 działów:
- Małe co nieco,
- Sałatkowy ogród,
- Kraina zup,
- Obfity posiłek,
- Słodkości,
- Od wielkiego święta,
- Specjały masterszefa.
Przepiśnik FIT jest według mnie fajnym, motywującym gadżetem. Jednak jeśli ktoś rozważa zakup, generalnie polecam tę bardziej rozbudowaną wersję z Empiku. Jest wprawdzie droższa, ale tam często są promocje łączone, ja na przykład ten w paski wzięłam w promocji 3 za 2 :)
Przepiśnik FIT z Biedronki vs przepiśnik z Empiku
Recenzja MONIKA
na
16:19
Ocena:

wszyscy szaleja z tymi przepisnikami, chyba ten zakupię jak nie upoluje w Biedrze to kupie w Empiku ;)
OdpowiedzUsuńOd dawna mam zamiar sobie taki kupić, zawsze zapisuję przepisy na luźnych kartkach, a w rezultacie je gubię. Fajny gadżet i na pewno przydatny;)
OdpowiedzUsuńmam przepiśnik z Biedronki z jagodami :) jest świetny:)
OdpowiedzUsuńKurde, to już chyba 5 blog na którym mowa o przepiśniku fit z biedry. Dzięki, że porównałaś z tym z Empiku. Właściwie to chyba za bardzo nie ciągnie mnie do czegoś takiego... Może powinno? :D Trochę nie chciałoby mi się zapisywać tylu różnych rzeczy. ;)
OdpowiedzUsuńTeż skusiłam się ostatecznie na przepiśnik. Co prawda mam segregator na przepisy, ale może dzięki temu zrobię z nimi nieco porządku i zacznę ich używać :)
OdpowiedzUsuńSuper, u mnie zostały tylko te podróżnicze przepiśniki, a mnie tak bardzo się chciało tego fit ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia ♥
Radziłabym się wybrać do większej Biedronki, na pewno jeszcze są :)
Usuństrasznie mi się podoba przepiśnik z biedronki, ale nie miałam szczęścia go dorwać. Może ktoś mnie kocha i mi podaruje :(
OdpowiedzUsuńalbo załapię się na następną edycję :D
Można go wygrać w konkursie tutaj:
Usuńhttp://pinklifebyklara.blogspot.com/2014/07/fit-przepisnik-konkurs.html
Ja dorwałam ten z jagódkami:D
OdpowiedzUsuńobydwa sa rewelacyjne <3
OdpowiedzUsuńŚlicznie , jak tylko będę w Polsce to któryś kupie :)
OdpowiedzUsuńTeż już mam z Biedronki :) chyba wszyscy kupują :D
OdpowiedzUsuńW księgarniach MATRAS są (albo były) te 'empikowe' przepiśniki też za 19,90 :)
OdpowiedzUsuńDzięki za info :) Muszę sprawdzić przy okazji, może się skuszę na jeszcze jeden.
UsuńTo lecę dzisiaj do biedronki, podoba mi się szata graficzna :-) Tylko potem potrzebuję mobilizacji, żeby coś tam pisać - w sumie moich przepisów jeszcze nigdy nie zapisywałam, a później główkuje i robię wszystko "na oko" :-)
OdpowiedzUsuńfajne fotki i ciekawa recenzja :) ja niestety nie mam dostepu do polskich produktow....Zaopatrzylam sie w dziennik Ewki i przepis na sukces. To tez fajna lektura i mozna prowadzic wlasne notatki. A tutaj moja skormna recenzja: http://kingaemigrantka.blogspot.de/2014/05/rok-z-ewa-chodakowska-dziennik-fitness.html
OdpowiedzUsuńrównież mam ten z malinkami ;) jak dla mnie jest ładniejszy wizualnie niż ten z empiku i jest zdecydowanie tańszy, więc wybrałam ten biedronkowy ;)
OdpowiedzUsuńOoo, chociaż moje ja wolę jakiś organizer :) Chociaż taki przepiśnik też jest ciekawy :D
OdpowiedzUsuńmam taki sam :) terez motywuje mnie do zapisywania przpeisów
OdpowiedzUsuńOglądałam oba i kupiłam ten z Empiku, właśnie ze względu na lepszy papier, bo bałam się, że jak napiszę coś w tym biedronkowym to się podrze :) Wizualnie też jest lepszy, bardziej elegancki i mniej pstrokaty, no ale kwestia gustu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTen który kupiłaś w Empiku jakiś czas temu też był w Biedronce ;) Za 25zł z tego co pamiętam. Też go kupiłam tylko że na okładce ma muffiny:)
OdpowiedzUsuńMam ten sam co przedstawiłaś z EMPIKU i zakupiłam go jakiś czas temu w Biedronce. No jest identyczny :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam właśnie w dyskoncie Czerwona Torebka jeszcze fajniejszy bo ma taką podpórkę, że stoi na blacie jak kalendarz biurkowy. Rewelacja, bo ja zawsze mam za mało blatu jak coś gotuję, czy piekę. Jest tam też dużo świetnych porad, przepisy, kieszonki i na dodatek jest przesliczny.
OdpowiedzUsuńW Auchanie też widziałam. Cena była poniżej 20zł.
Ja kupiłam w Biedronce, a ma działy takie jak ten, który opisałaś jako Empikowy:)
OdpowiedzUsuń